Władze Nepalu ponownie wprowadziły godzinę policyjną, która ma obowiązywać przez 11 godzin. Wojsko i policja otrzymały rozkaz strzelać, by zabić. Od ponad dwóch tygodni na ulicach stolicy Katmandu protestują przedstawiciele opozycji, żądając przywrócenia demokracji.
Wczoraj w demonstracji wzięło udział ponad 200 tysięcy ludzi. W wyniku starć z policją kilkadziesiąt osób zostało rannych.
Dwa dni temu sprawujący władzę absolutną król Gyanendra zapowiedział oddanie części swojej władzy wykonawczej partiom politycznym. Te jednak odrzuciły ofertę króla twierdzą że to za mało i chcą zmiany konstytucji.