Silne trzęsienie ziemi o sile 6,5 stopnia w skali Richtera wystąpiło na Tajwanie - poinformował amerykański Instytut Geofizyczny (ISGS). Zginęła co najmniej jedna osoba, a 18 zostało rannych. Nie ogłoszono alertu przed tsunami.
Trzęsienie było odczuwane na całej wyspie. Ludzie w popłochu wybiegali z domów i wielopiętrowych centrów handlowych.
Epicentrum trzęsienia znajdowało się w odległości 38 km na południowy wschód od miasta Tajczung na głębokości 10 km.
Ofiara śmiertelna trzęsienia to mężczyzna, na którego samochód spadły skały w rejonie góry Ali - poinformowały służby ratownicze. W podobnych okolicznościach rannych zostało 18 osób.
Tajwańska telewizja poinformowała, że trzęsienie spowodowało wybuch gazu w centrum wyspy, lecz nie podała szczegółów.
Wstrząs dał się odczuć też w stolicy wyspy, Tajpej. Dom zatrząsł się, lecz nic nie spadło - mówili mieszkańcy miasta.
Na terytorium, gdzie doszło do trzęsienia, wysłano cztery śmigłowce, aby na miejscu rozpoznać rozmiar strat.
Całe terytorium Tajwanu jest terenem bardzo aktywnym sejsmicznie. W 1999 roku trzęsienie ziemi o sile 7,6 w skali Richtera z epicentrum w środkowej części wyspy spowodowało ponad 2300 ofiar śmiertelnych. W tym roku ziemia na Tajwanie zatrzęsła się w marcu. Wstrząsy miały siłę 6,1 w skali Richtera. Zginęła wówczas starsza kobieta, a co najmniej kilkanaście osób zostało rannych.