Komisja lekarzy, powołana przez watykańską Kongregację Spraw Kanonizacyjnych, zaaprobowała cud uzdrowienia za wstawiennictwem Jana Pawła II. Tak przynajmniej twierdzi włoski tygodnik katolicki "Credere". Na razie doniesień nie potwierdza sama kongregacja.


Aprobata komisji lekarzy oznaczałaby zakończenie pierwszego, bardzo ważnego etapu prac w Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. Zebrana w ten sposób dokumentacja medyczna będzie przedmiotem głosowania w komisji teologów, a następnie - kardynałów. Ostateczna decyzja o ogłoszeniu Jana Pawła II świętym będzie należeć do papieża Franciszka. Według watykanistów, na razie nie wiadomo o jaki przypadek uzdrowienia chodzi.

Papież Polak został ogłoszony błogosławionym 1 maja 2011 roku przez Benedykta XVI . We mszy na placu św. Piotra uczestniczyło wtedy 1,5 miliona ludzi, w tym kilkadziesiąt tysięcy naszych rodaków. Święto Jana Pawła II jest obchodzone 22 października każdego roku.

W połowie marca tego roku włoska agencja informacyjna Ansa twierdziła, że Jan Paweł II może być pierwszym świętym, którego papież Franciszek może wynieść na ołtarze. Miało by się to stać już w październiku. Według Ansy, nowy papież Franciszek miał zapewnić o tym kardynała Stanisława Dziwisza. Metropolita krakowski zaprzeczył jednak, że rozmawiał na ten temat z papieżem. 

"Sprawa postępuje bardzo dobrze"

W lutym tego roku w Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych złożono dokumentację możliwego cudu dokonanego za wstawiennictwem Jana Pawła II. Prefekt kongregacji kardynał Angelo Amato powiedział wtedy, że "sprawa postępuje bardzo dobrze". Jeden z najbliższych współpracowników papieża Polaka - kardynał Giovanni Battista Re - sugerował, że Jan Paweł II zostanie ogłoszony świętym najpóźniej w 2014 roku. Emerytowany prefekt Kongregacji Biskupów oświadczył, że "jest więcej niż jeden cud za wstawiennictwem" Jana Pawła II.

Skomentował w ten sposób wymagania kanonizacyjne, zgodnie z którymi konieczne jest uznanie uzdrowienia niewytłumaczalnego z medycznego punktu widzenia. Co ważne, musiałoby do niego dojść już po beatyfikacji papieża, a więc po 1 maja 2011 roku. Włoski kardynał ujawnił również, że rozważano już trzy lub cztery sygnały o możliwych cudach, by ustalić, który - jak stwierdził - jest "najmocniejszy".