"Jan Paweł II zostanie ogłoszony świętym najpóźniej w 2014 roku" - ogłosił jeden z jego najbliższych współpracowników kardynał Giovanni Battista Re. Nieoficjalnie wiadomo, że prace nad wymaganym do kanonizacji cudem potrwają jeszcze sporo czasu.
Emerytowany prefekt Kongregacji Biskupów oświadczył, że "jest więcej niż jeden cud za wstawiennictwem" polskiego papieża. Odniósł się w ten sposób do wymagań kanonizacji, zgodnie z którymi konieczne jest uznanie uzdrowienia niewytłumaczalnego z medycznego punktu widzenia. Co ważne, musiałoby do niego dojść już po beatyfikacji Jana Pawła II, a więc po 1 maja 2011 roku.
Nie mam wystarczających elementów, by powiedzieć, że kanonizacja odbędzie się w 2013 roku - zastrzegł kardynał Re na konferencji prasowej. Ale jeśli to nie będzie w tym roku, to w 2014 - dodał.
Włoski kardynał ujawnił również, że rozważano już trzy lub cztery sygnały o możliwych cudach, by ustalić, który - jak stwierdził - jest "najmocniejszy".
Nieoficjalnie źródła kościelne twierdzą, że nie ma na razie żadnych wiarygodnych informacji o tym, aby miało dojść do szybkiego zamknięcia procedur kanonizacji. Wynika to z tego, że wybrano drogę całkowitej dyskrecji i skrupulatnej pracy z dala od medialnych spekulacji.
Natomiast już w marcu 2012 roku postulator procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego ksiądz Sławomir Oder poinformował, że otrzymał kilka sygnałów o możliwych przypadkach uzdrowienia. W związku z tym poprosił o przysłanie dokumentacji.
Wszystko wskazuje na to, że sprawa nie dotarła jeszcze do watykańskiej Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, gdzie dokumentacją medyczną zajmować się będą po kolei lekarze, teolodzy i kardynałowie. Po głosowaniach w tych trzech komisjach wniosek o uznanie cudu trafi do papieża Benedykta XVI, do którego należy ostateczna decyzja.