Gurkhowie zrobią z Harry’ego prawdziwego żołnierza. Książę, który z powodów bezpieczeństwa nie pojechał do Iraku, przechodzi szkolenie w elitarnym batalionie Gurkhów - "Royal Gurkha Rifles" - w Walii - donosi gazeta "The Sun".

Na zakończenie szkolenia - prawdopodobnie w najbliższą środę - porucznik Wales, jak w wojsku nazywa się młodszy syn księcia Karola, otrzyma tradycyjny, zakrzywiony nóż Gurkhów - kukri.

O tej białej broni mówi się, że raz wyciągnięta, może wrócić do pochwy tylko z krwią na klindze.

Nepalscy Gurkhowie od prawie 200 lat walczą w służbie Korony brytyjskiej. Mają opinię szczególnie odważnych i bezwzględnych żołnierzy. Niejednokrotnie zdarzało się, że wróg uciekał, gdy na polu bitwy pojawiali się Gurkhowie.