Barbados w tym tygodniu zmienia swój ustrój – z monarchii zmieni się w republikę. To też oznacza, że Elżbieta II przestanie być królową tej karaibskiej wyspy.
Barbados w przeszłości był brytyjską kolonią i uzyskał niepodległość w 1966 roku, ale do tej pory zachował królową Elżbietę II, jako tytularną głowę państwa. Zmiana ustroju nastąpi we wtorek.
Będzie to w dużej mierze zmiana symboliczna, bo królowa nie sprawuje żadnej realnej władzy na wyspie. Od tej pory głową państwa będzie dotychczasowa gubernator generalna Sandra Mason, która zostanie od jutra prezydentem wyspy. Jest ona wybierana przez lokalny parlament. Premierem Barbadosu również jest kobieta - Mia Mottley.
Uroczystość przekazania władzy nowej prezydent odbędzie się w stolicy kraju Bridgetown na Placu Bohaterów. Będzie na niej obecny książę Karol, brytyjski następca tronu.
Nie wiem jak ta zmiana wpłynie na codziennie życie mieszkańca Barbadosu - mówi agencji Reutersa Dianne King, mieszkanka stolicy. Dalej władzę będzie sprawować nasza premier - zwraca uwagę.
Zmiana władzy nie będzie mieć żadnego wpływu na sytuację międzynarodową kraju. Na Barbadosie mieszka prawie 300 tysięcy osób. Kluczową częścią gospodarki jest turystyka, która bardzo ucierpiała w czasie pandemii. Wielu mieszkańców narzeka też na wysokie ceny produktów, co jest powodem zakłócenia łańcucha dostaw. Wiele rzeczy codziennego użytku jest importowanych na wyspę.
Mimo końca ery kolonialnej władzy Wielkiej Brytanii, jej królowie w dalszym ciągu byli głowami państw na całym świecie. Elżbieta II poza królową Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej jest także głową 15 innych państw: Antigui i Barbudy, Australii, Bahamów, Belize, Grenady, Kanady, Jamajki, Nowej Zelandii, Papui-Nowej Gwinei, Saint Kitts i Nevis, Saint Lucia, Saint Vincent i Grenadyn, Tuvalu i Wysp Salomona.