Polska, wierny pies łańcuchowy USA i Unii Europejskiej, dostała od UEFA solidną kość - podkreśla "Komsomolskaja Prawda", komentując przyznanie Ukrainie i Polsce prawa do zorganizowania finałów piłkarskich mistrzostw Europy w 2012 roku.
Według tej związanej z Kremlem gazety, "wielki sport już dawno stał się narzędziem wielkiej polityki". "Mistrzów z nieodpowiednich krajów można pozbawić medali albo unieważnić ich osiągnięcia za pomocą kontroli dopingowej. Można też zlikwidować granicę między Polską i Ukrainą na czas futbolowych mistrzostw Europy" - dodaje "Komsomolskaja Prawda".
Sportowi politykierzy posłali „pomarańczowej” części Ukrainy jednoznaczny sygnał - Chłopcy! Europa jest z wami, a nie z Moskalami! - ocenia dziennik. "Polska - wierny pies łańcuchowy USA i Unii Europejskiej, gotowy drzeć na strzępy wszystkich, którzy okazują sympatię Rosji lub szanują jej interesy - też dostała od UEFA solidną kość" - zaznacza moskiewska gazeta. Jej zdaniem, "Polska od dawna przygląda się zachodnim kawałkom Ukrainy". W latach 20. ubiegłego wieku nawet je okupowała, o czym mówić nie lubi, a jak jej się o tym przypomina, natychmiast zasłania się Katyniem, niczym tarczą - pisze "Komsomolskaja Prawda". Według dziennika, Euro-2012 ma "skleić Ukrainę pod mądrym przywództwem Zachodu".
Inne dzienniki podkreślają, że środowa decyzja UEFA praktycznie przekreśla szanse Rosji na przyjęcie piłkarskich mistrzostw Europy w 2016 roku, o co ta usilnie zabiega. "Ukraińcy i Polacy pozbawili Rosję Euro-2016" - wybija w tytule "Kommiersant". Również ta opiniotwórcza gazeta dopatruje się w decyzji europejskich władz piłkarskich podtekstu politycznego. "Rosja, która liczyła na zorganizowanie turnieju finałowego ME w 2016 roku, wyniki głosowania może uznać za niekorzystne. Teraz w najlepszym wypadku Rosja może stać się gospodarzem mistrzostw Europy w 2020 roku. Wcześniej jeszcze jednych Mistrzostw Europie Wschodniej raczej nie dadzą - prognozuje dziennik.
Natomiast rządowa "Rossijskaja Gazieta" przytacza dowcip, który od środy krąży w rosyjskiej części Internetu: "Co trzeba zrobić, aby Rosja otrzymała turniej finałowy piłkarskich mistrzostw Europy? Odpowiedź: W ciągu pięciu lat spróbować zaanektować Ukrainę i Polskę".