Około 15 Palestyńczyków ma dostać jeszcze dziś zezwolenie na opuszczenie Bazyliki Narodzenia w Betlejem - twierdzą Palestyńczycy okupujący kościół. Blisko 30 Palestyńczyków ściganych przez Izrael za terroryzm zgodziło się ponoć na wyjście z budynku, by zakończyć trwający już blisko miesiąc impas.
"Zgodzimy się na wszystkie decyzje przewodniczącego Jasera Arafata, bez względu na to, jak trudne będą" - powiedział agencji Reutersa Palestyńczyk przebywający w kościele.
Jednak grupa palestyńskich negocjatorów zapowiedziała, że nie będzie prowadzić dalszych rozmów w sprawie wyjścia Palestyńczyków z bazyliki, dopóki Izraelczycy nie pozwolą na dostarczenie jedzenia do kościoła i nie przestaną strzelać do ludzi znajdujących się w budynku. Rano zginął tam Palestyńczyk, trafiony przez snajpera. Mężczyzna – twierdzą Izraelczycy – próbował ostrzelać wcześniej żołnierzy.
Izraelska armia od 2 kwietnia otacza zespół Bazyliki, w którym ukrywa się około 200 Palestyńczyków, w tym 30 terrorystów. Przebywa tam również około 30 zakonników - franciszkanów, prawosławnych Greków i duchownych kościoła ormiańskiego. W ubiegłym tygodniu dziewięciu młodych Palestyńczyków zostało ewakuowanych z kościoła.
foto RMF
15:45