Do 65 wzrosła liczba ofiar ataku terrorystycznego na centrum handlowe Westgate w Nairobi. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych podaje, że oblężenie budynku zbliża się do końca. „To tylko przedsmak tego, co zrobimy” – ostrzega rzecznik odpowiedzialnego za atak ugrupowania Al-Szabab.
Kenijski Czerwony Krzyż podał dziś nowe statystyki dotyczące poszkodowanych w ataku. Podano, że rannych jest 200 osób, a ponad 60 uważa się za zaginione. Rzecznik Czerwonego Krzyża Abbas Gullet zastrzegł jednak, że wciąż nie wiadomo, ile ofiar znajduje się wewnątrz budynku.
Rzecznik odpowiedzialnej za atak terrorystycznej organizacji Al-Szabab, szejk Ali Mohamud Rage zapowiedział, że jego ugrupowanie przypuści kolejne ataki w Kenii, jeśli władze tego kraju nie wycofają swych wojsk z Somalii. Wysyłamy ostrzeżenie do kenijskiego rządu i wszystkich, którzy go popierają: jeśli chcą pokoju, niech opuszczą nasze terytorium . W przeciwnym razie wiedzcie, że jest to tylko przedsmak tego, co zrobimy - ostrzegł w przesłaniu zamieszczonym w sieci.
Przedstawiciele kenijskiego MSW i ministerstwa ds. kryzysowych informują na Twitterze, że operacja w Westgate jest już w końcowej fazie. Proszą o cierpliwość, nie zbliżanie się do centrum i czekanie na oficjalne oświadczenia władz. Świadkowie mówią, że w budynku znów słychać dziś strzały.
Przedstawiciele kenijskiej policji bagatelizują oświadczenie terrorystów, którzy w sieci informują, że w dalszym ciągu przetrzymują żywych zakładników. "Wróg sieje propagandę, by stworzyć wrażenie, że przegraliśmy. Ignorujmy to i skupmy się na tym, co prawdziwe" - apelują.
Przedstawiciele Al-Szabab zdementowali dziś informację, jakoby w zamachu brała udział Samantha Lewthwaite, wdowa po jednym z zamachowców z Londynu. Kobieta została nazwana przez media na wyspach Białą Wdową". Ci, którzy opisują napastników jako Amerykanów i Brytyjczyków, nie mają pojęcia, co się dzieje w centrum Westgate - stwierdzili terroryści w oświadczeniu przesłanym do agencji Reutera.