Komisja Europejska wystąpiła do Rady Unii Europejskiej o zorganizowanie formalnego wysłuchania Polski - powiedział w Parlamencie Europejskim w Strasburgu wiceszef KE Frans Timmermans. W środę w europarlamencie odbyła się debata na temat praworządności w Polsce. Większość państw członkowskich poparła wniosek Komisji. "Jesteśmy gotowi do obrony naszego stanowiska" - zapowiada szef MSZ Jacek Czaputowicz.
Wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans potwierdził, że KE złożyła wniosek o wysłuchanie Polski w Radzie Unii Europejskiej, czyli o przejście do kolejnego etapu procedury art. 7. W ubiegłym tygodniu KE wystąpiła do Rady UE o zorganizowanie formalnego wysłuchania z udziałem Polski w kontekście art. 7 ust. 1 traktatu unijnego - powiedział Timmermans. Dodał, że "należy szybko znaleźć rozwiązanie tej sytuacji".
To jest w interesie wszystkich państw członkowskich i KE - powiedział, dodając, że polski rząd musi podjąć szybkie działania, by rozwiązać kwestie dotyczące sądownictwa. Zmiany ustawodawcze w sądownictwie wprowadzone w kwietniu i maju są niewystarczające - mówił Timmermans.
Jak donosi z Brukseli korespondentka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon, Timmermans zwracał uwagę, że sędziowie Sądu Najwyższego nie będą mogli kontynuować pracy bez decyzji prezydenta. Jako jeden z głównych problemów wymienił sprawę I prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf, której kadencja zapisana jest w konstytucji.
Timmermans wspomniał też o swojej - planowanej na 18 czerwca - wizycie w Polsce i spotkaniu z premierem Mateuszem Morawieckim. Przejęzyczył się przy tym i zamiast powiedzieć, że wybiera się do Warszawy, powiedział, że jedzie do Moskwy. Pojadę do Moskwy, by kontynuować dialog z władzami polskimi - zaznaczył.
Po chwili jednak się poprawił. To straszny błąd. (...) Przepraszam - zaznaczył.