Co najmniej jedna osoba zginęła, a ponad 40 zostało rannych w wyniku zawalenia się sceny na festiwalu muzyki elektronicznej w hiszpańskiej Walencji. Powodem były nagłe i silne porywy wiatru. Policja nakazała ewakuowanie terenu festiwalu.
Do zdarzenia doszło dziś nad ranem. W 5-dniowej imprezie muzycznej "Medusa", która rozpoczęła się w piątek na plaży w miejscowości Cullera, miało uczestniczyć - według organizatorów - 320 tysięcy osób. Bezpieczeństwa pilnowało 2 tysiące policjantów.