Minister spraw zagranicznych Iranu Hossein Amir-Abdollahian poinformował, że jego kraj przedstawił Stanom Zjednoczonym nową propozycję ożywienia umowy nuklearnej z 2015 roku - podała irańska telewizja państwowa.
Także w środę, jak pisze Reuters powołując się na źródła dyplomatyczne, Rada Gubernatorów Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) dużą większością przyjęła w Wiedniu rezolucję krytykującą Iran za brak wyjaśnienia śladów uranu, znalezionych w trzech niezgłoszonych miejscach.
Według agencji Reutera tylko dwa kraje, Rosja i Chiny, sprzeciwiły się tekstowi dokumentu, który powstał z inicjatywy USA, Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec. 30 krajów głosowało za, a trzy - Indie, Libia i Pakistan, wstrzymały się od głosu.
W dokumencie napisano, że Rada "wyraża głębokie zaniepokojenie", iż ślady uranu pozostają niewyjaśnione z powodu niewystarczającej współpracy ze strony Iranu, i wzywa Teheran do "bezzwłocznego zaangażowania się w nadzór" nad jego programem nuklearnym.
Konieczne jest, aby Iran dostarczył wszystkie informacje i dokumenty uznane przez MAEA za niezbędne do wyjaśnienia i rozwiązania tych kwestii - mówiła ambasador USA przy MAEA Laura Holgate podczas dyskusji poprzedzającej głosowanie.
Nie podejmujemy tych kroków, aby eskalować konfrontację dla celów politycznych. Nie szukamy takiej eskalacji, ale po prostu wiarygodnych wyjaśnień - dodała Holgate.
Kilkumiesięczne rozmowy w Wiedniu z Francją, Wielką Brytanią, Niemcami, Chinami i Rosją oraz pośrednio z USA na temat ożywienia umowy nuklearnej z 2015 roku obecnie są zawieszone. Kilka dotychczasowych rund negocjacji nie przyniosło porozumienia, a MAEA w środę poinformowała, iż Iran zamierza zainstalować w zakładach nuklearnych w Natanz dodatkowe zaawansowane wirówki IR-6 do wzbogacania uranu.
Z kolei Irańska Organizacja Energii Atomowej (AEOI) ogłosiła także w środę, że odłączyła kamery monitorujące, zainstalowane przez MAEA w irańskich ośrodkach nuklearnych. To rzekomo odpowiedź Teheranu na oskarżenia ze strony krajów europejskich i USA o brak współpracy w kwestiach atomowych.
Kilka kamer monitorujących zostało odłączonych w obiektach jądrowych w tym kraju - poinformowała w komunikacie AEOI, nie podając ich liczby ani miejsc, w których urządzenia przestały działać. Teheran zapewnił jednak, że "ponad 80 proc. zainstalowanych przez MAEA w Iranie kamer działa zgodnie z umową o zabezpieczeniach i będzie działać tak jak dotychczas".