W niedzielę w Iranie powieszono dziewięć osób, które zostały skazane za przestępstwa narkotykowe. Organizacje humanitarne apelują do rządu w Teheranie, by zaprzestał przeprowadzania egzekucji związanych z narkotykami.
W trzech więzieniach w Iranie powieszono w niedzielę łącznie dziewięć osób, które skazano na karę śmierci za przestępstwa narkotykowe. Z ostatniego raportu Amnesty International wynika, że w ubiegłym roku w Iranie przeprowadzono co najmniej 853 egzekucje, najwięcej od ośmiu lat.
W kwietniu ponad 80 organizacji praw człowieka wezwało do podjęcia wspólnych działań w celu położenia kresu egzekucjom związanym z narkotykami w Iranie i zaapelowało do Biura Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC), aby zażądało od władz irańskich zaprzestania egzekucji związanych z narkotykami jako warunku współpracy UNODC z rządem w Teheranie.
Organizacja humanitarne stwierdziły, że więźniowie oskarżeni o przestępstwa związane z narkotykami są skazywani na śmierć przez sądy na podstawie zeznań "wymuszonych torturami, bez należytego procesu, bez prawa do sprawiedliwego procesu, a często również bez dostępu do prawnika".
Norweska organizacja Iran Human Rights zauważyła w ubiegłym miesiącu, że członkowie mniejszości etnicznych, w szczególności sunniccy Beludżowie, byli "rażąco nadreprezentowani" wśród straconych. W 2023 roku stracono co najmniej 167 Beludżów, czyli 20 proc. z ogólnej liczby skazanych. Tymczasem ta mniejszość stanowi około 5 proc. populacji Iranu.
Według emigracyjnego portalu Iran International, w ostatnich miesiącach odnotowano w kraju zwiększoną liczbę egzekucji, co ma zapewne związek z protestami antyrządowymi w latach 2022-2023 i pogłębiającym się kryzysem gospodarczym.