Amerykańska Izba Reprezentantów zatwierdziła nową pomoc dla Ukrainy. Za uruchomieniem wartego 60,8 mld dolarów finansowania było 311 głosujących. Głosów przeciwko było 112.
Za ustawą zagłosowali wszyscy demokraci i mniejszość republikanów (101 z 213).
Dziś moralna odwaga i oddanie strategicznemu myśleniu nareszcie zwycięża z partyjnym cynizmem i polityczną kalkulacją niewielkiej mniejszości w tej izbie, która uwięziła nasz narodowy interes. (...) Ta wojna nie była wyborem narodu ukraińskiego. Ukraina została napadnięta przez krwawego tyrana, który myśli, by pójść dalej. Jeśli nie postawi się temu tamy, agresja rosyjska i chińska zwiększy zagrożenie globalnym konfliktem - argumentował demokratyczny kongresmen Dan Beyer.
Marjorie Taylor Greene z partii republikańskiej odpowiadała: Amerykańscy podatnicy wysłali już Ukrainie 113 miliardów i nie wiadomo, gdzie jest część tych pieniędzy. To kontynuacja chorego modelu biznesowego amerykańskiego rządu federalnego, wspierającego przemysł zbrojeniowy. A Amerykanie nie popierają interesów opartych na krwi i zabijaniu, wojen w innych krajach, podczas gdy rząd nie robi nic, by zabezpieczyć naszą granicę.
Zatwierdzenie pomocy było możliwe dzięki zmianie stanowiska części republikanów. Przedwczoraj Donald Trump ocenił, że co prawda na losie Ukrainy powinno zależeć Europie, ale jej obrona leży również w interesie Stanów Zjednoczonych.
Teraz pakiet ma zatwierdzić Senat, a potem podpis złożyć ma prezydent Joe Biden.
Amerykańskie media już informują, że pierwsze dostawy amunicji mogą ruszyć w ciągu kilku dni.
Adam Smith, najwyższy rangą demokrata w komisji ds. sił zbrojnych i były szef tego gremium, ocenił w rozmowie z PAP, że to powaga sytuacji i informacje wywiadu przyczyniły się do odblokowania impasu w Kongresie w sprawie pomocy Ukrainie i wpłynęły na decyzję spikera Mike'a Johnsona, by dopuścić do głosowania.
Spiker od jakiegoś czasu był świadomy, że kończy nam się czas. Pomogło to, że rozmawiał z prezydentem Zełenskim. Wiem też, że rozmawiał z wieloma ludźmi z wywiadu, więc wiedział, jak bardzo rozpaczliwa jest ta sytuacja - przekazał Smith. Powiedział mi, że opierając się na informacjach, które otrzymał, Ukraina miałaby problem, by przetrwać do końca miesiąca, jeśli nie dostarczylibyśmy jej wsparcia - dodał.
Kongresmen przyznał, że wielomiesięczna zwłoka Kongresu, do której doszło z uwagi na opór części republikanów i postawę samego Johnsona, ugodziła zarówno w sytuację Ukrainy, jak i reputację USA jako wiarygodnego sojusznika. Wyraził jednak przekonanie, że sobotnie głosowanie to naprawi.
Nie zamierzam bagatelizować szkód, powinniśmy to zrobić miesiące temu i do tego nawoływałem. Ale jeśli to załatwimy i zrobimy to szybko, możemy to naprawić. Najważniejsze w tej chwili jest to, że pomoc nadejdzie. I myślę, że da to nam szansę, by wzmocnić międzynarodową koalicję, odnowić wiarę i pewność siebie - powiedział polityk.
Ocenił, że spodziewa się, że Senat przyjmie pakiet w przyszłym tygodniu, a Pentagon jest gotowy, by natychmiast ruszyć z transportem amunicji i uzbrojenia z uprzednio przygotowanych magazynów w Europie.
Zupełnie inne zdanie miał kongresmen Republikanów Thomas Massie z Kentucky. Massie jest jednym z trzech polityków skrajnego skrzydła partii, którzy zagrozili spikerowi Johnsonowi odwołaniem z funkcji w związku z dopuszczeniem do przegłosowania pakietu dla Ukrainy. Pytany przez PAP, jaki sygnał wysłałoby światu odrzucenie pakietu wsparcia dla będących w potrzebie sojuszników, polityk odpowiedział, że dla niego priorytetem są Amerykanie.
To, czym się martwimy, to sygnał wysyłany Amerykanom, gdy przekazujemy 100 mld dolarów za granicę bez wzmocnienia naszych granic. Pokazujemy, że stawiamy Amerykę na ostatnim miejscu - powiedział. Odrzucił sugestię, że to republikanie w Senacie opowiedzieli się przeciwko kompromisowym restrykcjom na granicy podczas debaty na temat pakietu dla Ukrainy w lutym. Wyraził przekonanie, że tamte rozwiązania - oceniane przez prezydenta Bidena jako najtwardsze w historii - nie zabezpieczyłyby granicy.
Mike Johnson mógł dołączyć do tego HR2 (projektu jeszcze ostrzejszych restrykcji, zgłoszonego przez Republikanów - PAP) i uzależnić od tego przegłosowanie tej ustawy. Ale odrzucił to - powiedział Massie.
Kongresmen zbagatelizował też ostrzeżenia ze strony służb i administracji Bidena o tym, że w przypadku zwycięstwa na Ukrainie Rosja nie zatrzyma się i pójdzie na konfrontację z NATO.
To jest tylko taki straszak. Oni próbują nas nastraszyć. Putin nie zaatakuje państwa NATO. To się nie wydarzy - uciął.
Pytany o możliwe usunięcie spikera Johnsona z funkcji, powiedział, że choć poparł wniosek o odwołanie Johnsona ze stanowiska, nie zamierza natychmiast wymusić głosowania w tej sprawie. Taki wniosek prawdopodobnie by upadł, bo spikera mogą uratować Demokraci. Smith wprost zapowiedział, że będzie głosował przeciwko wnioskowi.
Prezydent i premier Ukrainy, Wołodymyr Zełenski i Denys Szmyhal, podziękowali Izbie Reprezentantów USA za przegłosowanie pakietu pomocowego dla Ukrainy o wartości prawie 61 mln dolarów. Napisali o tym na platformie X.
Zełenski zaznaczył, że jest wdzięczny Izbie i jej spikerowi Mike’owi Johnsonowi za "decyzję, która podtrzymuje właściwy bieg historii".
Demokracja i wolność zawsze będą mieć na świecie znaczenie i nigdy nie poniosą klęski, dopóki Ameryka będzie pomagać w ich obronie - oświadczył Zełenski, podkreślając, że zatwierdzony pakiet pomoże zapobiec rozprzestrzenianiu się wojny, uratuje tysiące istnień ludzkich i wzmocni narody USA oraz Ukrainy.
Sprawiedliwy świat i bezpieczeństwo mogą zostać osiągnięte tylko dzięki sile - dodał.
Szmyhal podziękował za solidarność wszystkim Amerykanom, prezydentowi Joe Bidenowi i przedstawicielom obu partii. Stany Zjednoczone po raz kolejny demonstrują swe przywództwo i wsparcie dla Ukrainy - zaznaczył
Premier wyraził też wdzięczność z powodu przegłosowania przez Izbę Reprezentantów przepisów upoważniających prezydenta USA do konfiskaty zamrożonych rosyjskich aktywów (ich wartość szacowana jest na 5-8 mld dolarów) i przekazania ich na wsparcie Ukrainy.
Otrzymamy ważne zasoby powalające na zwycięstwo i odbudowę. Apelujemy do innych państw, gdzie przechowywane są rosyjskie aktywa, by poszły za tym przykładem - napisał szef ukraińskiego rządu.
Premier Polski Donald Tusk podziękował Izbie Reprezentantów USA za przegłosowanie pakietu pomocowego dla Ukrainy o wartości 60,8 mld dolarów.
"Spikerze (Izby Reprezentantów Mike’u) Johnsonie, dziękuję. Lepiej późno niż za późno. Mam nadzieję, że nie jest za późno dla Ukrainy" - napisał Tusk na platformie X.