Przywódcy polityczni Iraku rozmawiali wczoraj o utworzeniu rządu. Spotkanie, w którym uczestniczył szyicki premier, kurdyjski prezydent oraz główni politycy sunniccy, odbyło się w czasie, kiedy kraj przeżywa ciężki kryzys, grożący wojną domową.
Wcześniej w sobotę prezydent USA George W. Bush rozmawiał z irackimi przywódcami politycznymi przez telefon, wzywając ich do współpracy i położenia kresu fali przemocy.
Na spotkaniu uzgodniono kontynuację dążeń do utworzenia nowego rządu oraz potępiono przemoc na tle religijnym.
Również wczoraj sunniccy i szyiccy duchowni w Iraku osiągnęli porozumienie w sprawie zakazania zabójstw i wzajemnych ataków na meczety. Ma to złagodzić napięcie między sunnitami i szyitami, wywołane wysadzeniem w środę w powietrze szyickiego Złotego Meczetu w Samarze.