Coraz bardziej napięta sytuacja na północy Ameryki Południowej. Prezydent Wenezueli Hugo Chavez grozi wojną Kolumbii. Na granicę z tym krajem wysłał czołgi. W stanie gotowości są samoloty bojowe.
Socjalistyczny prezydent Wenezueli zamknął też ambasadę swojego kraju w Bogocie, a dyplomatom kazał wrócić do kraju. To reakcja na wkroczenia kolumbijskich żołnierzy do sąsiedniego Ekwadoru i zabicie czołowego rebelianta Rewolucyjnych Sił Zbrojnych Kolumbii (FARC). Przez wiele krajów ta organizacja jest uważana za terrorystyczną