Rolnicy oraz robotnicy budowlani zorganizowali protest w środę w Holandii, żeby zademonstrować swój sprzeciw wobec polityki rządu mającej na celu ograniczenia zanieczyszczenia środowiska. Zdaniem protestujących, nowe przepisy uderzą również w kierowców podróżujących po holenderskich autostradach.
Służby drogowe świadome planowanego strajku ostrzegały osoby dojeżdżające do pracy, że poranne godziny szczytu będą zatłoczone bardziej niż zwykle.
Policja nałożyła kary na niektórych rolników za jazdę ciągnikami po autostradzie. Wyjazd ciągników na drogi szybkiego ruchu spowodował zamknięcie autostrady w pobliżu Amsterdamu.
Jeden z protestujących w trakcie wywiadu z holenderskim nadawcą NOS, poinformował, że celem akcji było wykazanie, iż robotnicy budowlani są gotowi podjąć działania w celu ochrony swoich źródeł dochodów. Zdaniem robotników są one zagrożone przez działania mające na celu zmniejszeniu zanieczyszczenia środowiska.
Associated Press podaje, że wiele projektów budowlanych zostało wstrzymanych na początku 2019 roku, gdy holenderski sąd orzekł, że polityka rządu dotycząca udzielania pozwoleń na budowę narusza europejskie przepisy dotyczące zanieczyszczenia środowiska.
We wtorek Senat Holandii przyjął ustawę mającej na celu ograniczenie emisji tlenku azotu. Nowe przepisy zaproponowane przez holenderskie władze zmuszają rolników do zmiany pasz dla zwierząt hodowlanych i rozszerzenia dobrowolnego programu skupu trzody chlewnej.
Nowe przepisy, które zostały już zatwierdzone przez niższa izbę parlamentu uderzą również w kierowców. Ograniczeniu mają ulec przepisy dotyczące maksymalnej prędkości na autostradach, która ma zmniejszyć się ze 130 do 100 km na godzinę.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Strzelanina między więźniami w Panamie. Zginęło kilkanaście osób
Opracowanie: Konrad Mzyk