Jeżeli nie Guantanamo to może Hiszpania? Jeżeli prezydent-elekt USA Barack Obama rzeczywiście zlikwiduje więzienie na Kubie, to – wg lokalnej, katalońskiej prasy – Hiszpania może rozlokować więźniów u siebie. Wcześniej takie deklaracje złożyły Niemcy i Portugalia. Warunkiem podjęcia takiej decyzji jest porozumienie z innymi członkami Unii Europejskiej.
Jak napisał dziennik „El Periodico de Catalunya”, hiszpański premier Jose Luis Rodriguez Zapatero jest przychylny rozlokowaniu więźniów w kraju. Doniesień prasowych nie potwierdził jednak żaden przedstawiciel hiszpańskiego resortu spraw zagranicznych.
Według dziennika, decyzja o przyjęciu więźniów z Guantanamo przyczyniłaby się do ocieplenia stosunków między Stanami Zjednoczonymi a Hiszpanią, które zostały nadwyrężone po wycofaniu hiszpańskich wojsk z Iraku w 2004 r.
Więzienie dla schwytanych głównie w Afganistanie i Pakistanie podejrzanych o terroryzm zorganizowano w amerykańskiej bazie na Kubie w 2002 r. Od początku budziło ono kontrowersje i krytykę ze strony obrońców praw człowieka. Tylko niewielkiej części z przetrzymywanych tam osób przedstawiono formalne zarzuty. Dopiero w 2006 r. uznano, że przebywającym tam więźniom przysługują prawa wynikające z Konwencji Genewskich.