Ministrowie finansów strefy euro porozumieli się w sprawie warunków pomocy dla Hiszpanii. Pierwsza transza, czyli 30 mld euro, zostanie wypłacona do końca miesiąca - zapowiedział przewodniczący eurogrupy Jean-Claude Juncker. Okres spłaty może wynieść do 15 lat.
Doszliśmy do politycznego porozumienia co do projektu memorandum - powiedział Juncker po spotkaniu eurogrupy w Brukseli. Chodzi o warunki stawiane Hiszpanii przez partnerów ze strefy euro w zamian za wsparcie jej sektora bankowego dotkniętego przez kryzys. Hiszpania wystąpiła o pomoc wartości do 100 mld euro. Jej dokładna wartość zostanie dopiero określona, bowiem zależy od potrzeb poszczególnych banków. Eurogrupa zajmie się tym na spotkaniu 20 lipca.
Hiszpania będzie miała także więcej czasu na redukcję hiszpańskiego deficytu finansów publicznych do dozwolonego limitu 3 proc. PKB. Pierwotnie miało to nastąpić w 2013 roku. Wydłużony do 2014 r. termin ma dzisiaj zatwierdzić Ecofin, czyli ministrowie finansów całej "27".
Komisarz ds. walutowych Olli Rehn już ponad miesiąc temu zapowiedział, że KE jest gotowa dać Hiszpanii dodatkowy rok na osiągnięcie celu 3 proc. Ostrzegł jednak, że Madryt "musi przedstawić solidny plan budżetowy na lata 2013 i 2014, by kontynuować drogę uzdrawiania finansów", a także kontrolować wydatki regionów. Ecofin już raz skorygował cel redukcji deficytu wyznaczony Madrytowi: zamiast 4,4 proc. PKB w 2012 r., aktualny cel na bieżący rok to 5,3 proc. PKB.
Eurostrefa spieszy Hiszpanii na pomoc z obawy, że kryzys się pogłębi i będzie wymagał jeszcze bardziej kosztownych interwencji, podczas gdy oprocentowanie hiszpańskich obligacji rośnie a sytuacja makroekonomiczna pozostaje szczególnie trudna. W 2011 roku deficyt budżetowy Hiszpanii wyniósł 8,9 proc. PKB, zamiast obiecanych Brukseli 6 proc. Zgodnie z majowymi prognozami KE Hiszpania pozostanie w recesji w przyszłym roku; jej PKB skurczy o 0,3 procent.