Całą noc greccy strażacy walczyli z ogniem na górskim paśmie Parnasu. Pożar jest tak potężny, że chmura czarnego dymu widoczna jest nawet z centrum greckiej stolicy.
Ewakuowano uczestników letnich obozów na zboczach góra, położone niedaleko kasyno i załogę wojskowego radaru.
Żywioł pochłonął już dwie ofiary. Wczoraj strażacy, walczący z pożarem w rejonie miasta Larisa w środkowej Grecji, natrafili na dwa zwęglone ciała mężczyzn. Wszystko wskazuje na to, że nie zdążyli uciec przed błyskawicznie rozprzestrzeniającym się pożarem w lesie. Strażacy zapowiedzieli szczegółowe śledztwo w sprawie okoliczności dramatu.
Upały trwają w Grecji od ponad tygodnia. Temperatury dochodziły w tych dniach do 46 stopni Celsjusza, co także zwiększyło zagrożenie pożarowe w lasach.