Lewicowa SYRIZA, która wygrała wybory parlamentarne w Grecji, porozumiała się z populistyczną prawicową partią Niezależni Grecy ws. utworzenia rządu koalicyjnego - ogłosił lider mniejszej partii Panos Kammenos po spotkaniu z szefem SYRIZY Aleksisem Ciprasem. Oba ugrupowania znajdują się w wielu kwestiach po przeciwnych stronach sceny politycznej. Łączy je jednak stanowcze "nie" dla dotychczasowej polityki zaciskania pasa narzuconej Grecji przez UE i Międzynarodowy Fundusz Walutowy.

Kammenos, wychodząc po rozmowie z Ciprasem, poinformował dziennikarzy, że Grecja ma nowy rząd. Grecja ma nowy rząd. Niepodlegli Grecy w głosowaniu powierzyli funkcję premiera Aleksisowi Ciprasowi - powiedział Kammenos.  

Poinformował, że Cipras dziś po południu spotka się z prezydentem Grecji Karolosem Papuliasem, który ma następnie ogłosić powołanie nowego rządu.

Lewicowa populistyczna SYRIZA zdobyła według niemal pełnych danych 149 miejsc w 300-osobowym greckim parlamencie, a Niezależni Grecy 17 mandatów.

Cipras obiecywał, że tuż po wyborach skończy z polityką zaciskania pasa oraz będzie dążył do renegocjacji niekorzystnej jego zdaniem umowy z UE w sprawie udzielonej Grecji pomocy, mającej ratować jej zadłużoną gospodarkę. Obietnice te powtórzył po ogłoszeniu częściowych wyników niedzielnych wyborów, podkreślając, że "Grecja zostawia za sobą okres zaciskania pasa i poniżeń". 

Lider SYRIZY zapowiedział, że jego rząd rozpocznie niezwłocznie negocjacje z wierzycielami Grecji na temat "nowego, uczciwego, trwałego i wzajemnie korzystnego rozwiązania finansowego". 

(mpw)