„Mogło dojść do tragedii”, „Przedszkole na celowniku” – tak francuska prasa komentuje szokującą strzelaninę koło przedszkola w centrum Lyonu. Wczoraj siedemnastoletni chłopak celował do matek, które szły odebrać swoje dzieci, bo chciał „przetestować z kolegami” nową wiatrówkę. Nastolatek lekko ranił jedenaście osób.
Zdaniem większości komentatorów nastolatek powinien zostać ukarany w sposób jak najbardziej surowy. Strzelał bowiem dla zabawy do przechodniów, którzy znajdowali się zaledwie kilkadziesiąt metrów od przedszkola. Wszystko jednak wskazuje na to, że nie zostanie on oskarżony o próbę zabójstwa, bo – według prokuratora – ten młody przestępca nie chciał prawdopodobnie nikogo zabić, bawiła go raczej panika, którą wywołał.
Wielu francuskich prawników twierdzi, że nastolatkowi może grozić kara wielu lat więzienia. Posłuchaj relacji paryskiego korespondenta RMF FM Marka Gładysza: