We Francji wybuchła afera związana z ramadanem - miesiącem muzułmańskiego postu. Odmawiająca jedzenia i picia opiekunka kolonijna zasłabła i spowodowała wypadek drogowy. Rannych zostało sześcioro dzieci, dwoje z nich jest w ciężkim stanie.
Do wypadku doszło w okolicy Bordeaux w Akwitanii. Opiekunka przewoziła dzieci mikrobusem. Nagle zasłabła z powodu upału, bo przestrzegała islamskiego postu - niczego nie jadła i nie piła od świtu do zmierzchu. Mikrobus stoczył się do rowu.
Po kontroli przeprowadzonej w ośrodku kolonijnym dla dzieci z regionu paryskiego okazało się, że również czterech innych muzułmańskich opiekunów odmawiało jedzenia i picia od wschodu do zachodu słońca. Wszyscy zostali zwolnieni w trybie natychmiastowym - uznano, że nie są w stanie czuwać nad bezpieczeństwem podopiecznych swoich podopiecznych.
Byli opiekunowie kolonijni protestują przeciwko "dyskryminacji religijnej" i zapowiadają wniesienie skargi do sądu. Ich adwokat twierdzi, że według francuskiego prawa pracodawca nie może zakazać pracownikom przestrzegania postu lub diety.
Dwa lata temu we Francji doszło do szokującego ataku bandy islamskich fundamentalistów. Młodzi napastnicy skatowali prawie na śmierć muzułmanina, którego jedyną "winą" było to, że w czasie ramadanu pił kawę na tarasie kawiarni na imigranckim przedmieściu Lyonu. 45-letni mężczyzna doznał ciężkich urazów czaszki. Przez kilka godzin znajdował się w stanie śpiączki. Śledczy ustalili, że arabska banda kazała mężczyźnie przestać pić kawę, bo w okresie ramadanu muzułmanie nie powinni jeść i pić przed zachodem słońca. Kiedy ten odmówił, napastnicy zaczęli zadawać mu ciosy, przewrócili go na ziemię i kopali go, aż strącił przytomność. Szefowie lyońskiej wspólnoty muzułmańskiej potępili ten atak.
Francja jest krajem w Unii Europejskiej, w którym żyje najwięcej muzułmanów. Ich liczba szacowana jest na 6-7 milionów. Większość z nich pochodzi z imigranckich rodzin z Algierii, Maroka i Tunezji. Media alarmują, że bandy fundamentalistów chcą wprowadzić w imigranckich gettach szariat, czyli islamskie prawo, które - według tych ostatnich - jest ważniejsze od praw Francuskiej Republiki.