Książę William przybył do Estonii, gdzie odwiedził brytyjskich żołnierzy strzegących wschodniej granicy NATO z Rosją. "Książę w mundurze wojskowym, wyglądający z czołgu Challenger 2 i opancerzonego wozu bojowego, wysyłał sygnał o zaangażowaniu Wielkiej Brytanii w odstraszanie Rosji od wszelkiej agresji" - zauważa portal BBC.

Podczas dwudniowej wizyty w Estonii książę William odwiedził część spośród 900 brytyjskich żołnierzy stacjonujących w międzynarodowej jednostce, w tym żołnierzy pułku Mercian, w którym książę pełni funkcję pułkownika naczelnego. To obecnie największa misja armii brytyjskiej za granicą.

W piątek - jako donosi BBC - na mroźnym, błotnistym poligonie wojskowym Tapa książę odwiedził brytyjskich żołnierzy, oglądał sprzęt wojskowy.

Książę przejechał się czołgiem Challenger 2, obejrzał pojazd opancerzony Warrior, francuski wóz bojowy Griffon, wieloprowadnicową wyrzutnię rakiet, pojazd Trojan służący do usuwania przeszkód, a także mobilny system artyleryjski Archer.

"Książę w mundurze wojskowym, wyglądający z czołgu Challenger 2 i opancerzonego wozu bojowego, wysyłał sygnał o zaangażowaniu Wielkiej Brytanii w odstraszanie Rosji od wszelkiej agresji" - zauważa BBC.

Zanim Estonia odzyskała niepodległość w 1991 r., miejsce to stanowiło bazę radzieckiej obrony powietrznej. Stamtąd wyruszały myśliwce MIG, które miały stawić czoła Zachodowi. Teraz sytuacja się odwróciła, bo wojska estońskie i ich sojusznicy z NATO ćwiczą tutaj, aby zapobiec rosyjskiej inwazji.

Dalsza część artykułu pod materiałem video:

Brygada armii brytyjskiej utrzymuje gotowość do zapewnienia "zbiorowego bezpieczeństwa i obrony" NATO w tym wrażliwym regionie Morza Bałtyckiego - podkreśla BBC.

Dzień wcześniej setki Estończyków czekało w Tallinie na mrozie, aby spotkać się z księciem Williamem, uścisnąć mu dłoń lub zrobić sobie selfie.

Księże w stolicy Estonii spotkał się także z młodymi Ukraińcami.