Premier Słowacji Robert Fico wydał pierwsze publiczne oświadczenie od czasu zamachu. Oznajmił, że wybacza Jurajowi C., który do niego strzelał i nie czuje nienawiści do sprawcy ataku. Określił go jako posłańca zła i nienawiści, rozpętanej przez opozycję do "rozmiarów niemożliwych do opanowania".
Nie mam powodu, by wierzyć, że był to atak samotnej, obłąkanej osoby - ocenił Fico. Ujawnił, że kilka tygodni przed atakiem prosił ministrów, aby nie wychodzili do tłumów.
Nie miałem żadnych informacji wywiadowczych, ale moje 32-letnie doświadczenie w polityce ostrzegło mnie - powiedział premier.