Chrysler, pierwszy w historii wielki koncern samochodowy w USA, który splajtował, ma szybko odrodzić się jako spółka amerykańskiego rządu i Fiata. Za akcje nowego Chryslera Włosi zapłacą licencjami na auta takie jak Fiat 500 z Tych - pisze "Gazeta Wyborcza".
Chryslera ma wyciągnąć z opresji związek z włoskim Fiatem mającym doświadczenie w produkcji aut zużywających mało paliwa. A takie promują rządzący dziś w USA demokraci.
Fiat początkowo dostanie 20 proc. akcji Chryslera i przez najbliższe lata ma zwiększać swoje udziały. Ale nie dostanie kontroli nad firmą, dopóki Chrysler nie spłaci rządowi długów. W zamian Włosi przekażą amerykańskiemu koncernowi licencje na produkcję małych i średnich aut, m.in. na produkowanego w Polsce Fiata 500, który będzie montowany także za Oceanem. Do tej pory Fiata 500 produkowała tylko fabryka w Tychach.
Dzięki transakcji Fiat, silny w Europie i Ameryce Południowej, wejdzie na rynek Ameryki Północnej i stanie się szóstym co do wielkości koncernem motoryzacyjnym świata.