W niemieckim mieście Hanowerze ogłoszono alarm. Swoje domy musiało opuścić 25 tysięcy mieszkańców. A wszystko z powodu niewybuchów z czasu II wojny światowej.
Tysiące policjantów i strażaków w Hanowerze w Niemczech miało od rana ręce pełne roboty. Musieli dopilnować, aby swoje domy opuściło 25 tysięcy mieszkańców. Pensjonariuszy domu spokojnej starości wywożono karetkami i autobusami.
Saperzy szukają bomb z czasów II wojny światowej w trzech dzielnicach: Vahrenheide, Bothfeld und Sahlkamp. Wywożenie niewybuchów ma potrwać kilka godzin. Po południu ewakuowani mieszkańcy Hanoweru mają już wrócić do swoich domów.
Co ciekawe, nie ma 100-procentowej pewności, że w podejrzancyh miejscach są niewybuchy. To sprawdzają saperzy.