Europosłowie komisji zdrowia PE chcą ułatwić obywatelom Unii Europejskiej dostęp do leków, także tych najnowocześniejszych, oraz obniżenia cen farmaceutyków. Wśród omawianych pomysłów jest wprowadzenie odgórnej regulacji cen w "28".

Obecnie możliwości zakupu środków medycznych są różne w państwach członkowskich i zależą od umów, jakie koncerny farmaceutyczne podpisują z danym państwem i krajowymi ośrodkami opieki zdrowotnej.

Dostęp do leków w UE powinien być solidarny i równy, tak żeby nie było blokad w możliwościach zakupu farmaceutyków oraz ograniczeń w systemie refundacyjnym - powiedział PAP europoseł Bolesław Piecha (PiS).

W tej chwili różne są ceny leków w poszczególnych krajach członkowskich oraz poziomy ich refundacji. Europosłowie chcieliby to zmienić.

Ceny leków są zwykle bardzo wysokie, przyznają to nawet mieszkańcy bogatych krajów UE. Tymczasem ochrona zdrowia jest podstawowym prawem każdego obywatela i państwo ma obowiązek mu tę ochronę zapewnić. Dlatego chcemy zagwarantować obywatelom UE dostęp do leków w godziwych i przystępnych cenach - mówiła na konferencji prasowej w czwartek w PE hiszpańska europosłanka z grupy socjalistów Soledad Cabezon Ruiz, sprawozdawczyni projektu.

Zdaniem Ruiz "potrzebna może być odgórna regulacja cen leków na poziomie unijnym", a jeśli nie będzie ona możliwa w przypadku regularnych leków, to może udać się w przypadku leków generycznych, czyli zamienników oryginalnych farmaceutyków.

Parlamentarzyści postulują także łatwiejszy i szybszy dostęp mieszkańców Unii do leków innowacyjnych. Chodzi o to, żeby skrócić okres rejestracji nowych leków i szybciej wypuszczać je na rynek, tak by pacjenci mogli jak najprędzej korzystać z nowoczesnych rozwiązań.

PE wzoruje się tutaj na amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków (Food and Drug Administration), która działa dość szybko. Komisja chce, żeby niektóre leki mogły być np. dopuszczane warunkowo. Jednak Europa jest bardziej restrykcyjna, jeśli chodzi o rejestrację leków. Leki najpierw muszą być dopuszczone do sprzedaży przez Europejską Agencję Leków (EMA), ponadto każdy kraj ma swoje urzędy rejestracyjne, więc o porozumienie może nie być łatwo - ocenia europoseł Piecha.

W czwartek w Parlamencie Europejskim odbyło się spotkanie europosłów z naukowcami, lekarzami oraz przedstawicielami koncernów farmaceutycznych.

Sektor farmaceutyczny broni się przed obniżką cen, tłumacząc, że pieniądze potrzebne są na innowacje i badania nad nowymi środkami. My chcemy przeprowadzić badania, które wykażą, ile kosztuje produkcja leku oraz jaki jest koszt innowacji - mówiła hiszpańska europosłanka.

Ostateczny raport i postulaty w tej sprawie komisja ds. ochrony środowiska naturalnego, zdrowia publicznego i bezpieczeństwa żywności PE przedstawi 29 września. Europosłowie mają nadzieję, że trafi on pod głosowanie na sesji plenarnej na początku października. Raport PE nie będzie miał mocy wiążącej - to tylko stanowisko polityczne, bowiem prawo inicjatywy ustawodawczej w UE ma wyłącznie Komisja Europejska.

(az)