Irak i Afganistan nie są gotowe na to, by opuściły je wojska Stanów Zjednoczonych - uważają amerykańscy eksperci. W ten sposób komentują protest we wschodnim Afganistanie. Tysiąc osób zablokowało jedną z najważniejszych dróg w tym kraju, sprzeciwiając się partnerstwu strategicznemu z USA.
Porozumienie ma określać warunki na jakich po 2014 roku amerykańskie wojska pozostaną w Afganistanie.
Irak i Afganistan nie są w stanie zapewnić bezpieczeństwa przestrzeni powietrznej - wskazują eksperci. Żołnierze armii Stanów Zjednoczonych uważają też, że po ich wyjeździe talibowie ponownie rozpoczną ekspansję. Bez nas w tym kraju powrócą złe czasy - mówią.
Nie uważam, że w Iraku będzie stabilny rząd. Myślę, że się rozpadnie i powróci dyktatura. Afganistan to miejsce, gdzie była Al-Kaida - skomentował jeden z żołnierzy.
Senator John Mc Cain były kandydat na prezydenta krytykuje amerykańską administrację, która chce jak najszybciej wycofać żołnierzy. Od wypowiedzianych wojen odchodzi się, kiedy się je wygrało - mówi, wskazując, że USA wcale w Iraku ani Afganistanie nie odniosły całkowitego sukcesu.