30 tys. stron akt ze śledztwa w sprawie zaginięcia 4-letniej Madeleine McCann ujawnił mediom portugalski sąd. Zainteresowani dziennikarze muszą jedynie złożyć pisemną prośbę i stawić się w sądzie osobiście. Dwa tygodnie portugalska policja z braku dowodów umorzyła śledztwo w sprawie małej Brytyjki.
W zeszłym roku za podejrzane uznano trzy osoby: rodziców Madeleine - Kate i Gerry McCannów oraz Roberta Murata, mieszkańca nadmorskiego kurortu, gdzie zaginęło dziecko. Nie znaleziono jednak dowodów, by postawić im zarzuty. Portugalscy prawnicy McCannów uzyskali dostęp do tych akt w ubiegłym tygodniu. Rodzice dziewczynki wyrazili nadzieję, że materiały wskażą tropy pomocne w prywatnym śledztwie.
Madeleine McCann zaginęła w maju 2007 roku, na kilka dni przed czwartymi urodzinami w czasie wakacji spędzanych wraz z rodzicami i rodzeństwem w Praia da Luz.
Portugalska policja przypuszcza, że Madeleine przypadkowo zginęła, a jej rodzice w zmowie z przyjaciółmi pozbyli się ciała. Cała ta tajemnicza sprawa stała się tematem dla tabloidów całego świata, podających najbardziej fantastyczne hipotezy i rozpisujących się o najdrobniejszych detalach dotyczących rodziny McCann i prowadzonego śledztwa.