Ponad dwa miliony studentów, licealistów i związkowców brało udział w największej od ponad 30 lat fali antyrządowych demonstracji przeciwko kontrowersyjnej reformie kodeksu pracy. Paryski pochód zakończył się w nocy starciami młodzieży z policją.
Tradycyjnie w starciach ulicznych z policją brały udział głównie młodzieżowe bandy z imigranckich przedmieść stolicy. To właśnie z powodu tych band groźne po demonstracjach są już nie tylko imigranckie getta, ale również paryskie ulice. Osoby, które zamierzają w najbliższych dniach wybrać się do Paryża, nie powinny wychodzić na ulice wieczorami w dzielnicach, gdzie były demonstracje, a szczególnie nie powinny zastawiać tam samochodów, bo te mogą zostać podpalone.
Pojutrze studenci zamierzają też blokować autostradę w różnych częściach kraju, a w najbliższy wtorek może dojść we Francji do strajku generalnego. W czasie demonstracji zamykana jest też często wieża Eiffla.