Czujesz się wczesnym popołudniem zmęczony i senny? Zdrzemnij się. Najnowsze badania naukowe pokazują, że 20-minutowa drzemka znacznie skuteczniej postawi cię na nogi, niż kawa. Pozytywny efekt drzemki jest natychmiastowy i utrzymuje się znacznie dłużej.
Brytyjscy naukowcy z Loughborough University porównali jakie efekty dają najpopularniejsze metody radzenia sobie z popołudniowym spadkiem energii. Grupie kilkunastu ochotników proponowali o półtorej godziny dłuższy sen rano, 20-minutową drzemkę około godz. 14:00 i filiżankę kawy o 14:30. Potem porównywali, jak wpływało to u badanych na poziom koncentracji i uwagi.
Okazało się, że najlepsze efekty daje drzemka. Podwyższona aktywność najdłużej utrzymywała się u osób, które pozwoliły sobie po południu na krótki sen. Nieco gorsze rezultaty przynosi "zastrzyk" kofeiny. Pozytywne skutki małej czarnej są mniej trwałe, nie obserwowano ich już w dwie godziny po wypiciu kawy. Najmniej sprawdza się długie, poranne polegiwanie w łóżku. Wysypianie się na zapas nie daje praktycznie żadnych rezultatów.
Problem w tym, jak przekonać szefa, że widok gromady drzemiących pracowników zwiastuje tylko ich większą wydajność po południu. Dużo łatwiej wciąż toleruje się przerwę na kawę.
Inna sprawa, że i my sami chętniej spotykamy się przy małej czarnej niż pochrapujemy na klawiaturze komputera.