Rosyjska cerkiew prawosławna popiera coraz głośniejsze żądania likwidacji pozostałości komunizmu. Trudno wyobrazić sobie w Berlinie ulicę Goebbelsa, a w Moskwie mamy prospekt Lenina - argumenty zwolenników dekomunizacji są bardzo mocne i władzy może być trudno z nimi dyskutować.
Przedstawiciele ruchu "Przywrócenie" oraz inni działacze są zgodni. Twierdzą, że bolszewicy to terroryści, a w Rosji obowiązuje zakaz propagowania terroryzmu. Należy zlikwidować nie tylko nazwy ulic kojarzące się z dawnym reżimem, ale także komunistyczną nekropolię u murów Kremla, na Placu Czerwonym.
Szczątki Lenina, Stalina i innych odpowiedzialnych za masowe represje należy oddać albo krewnym, albo ich następcom komunistom – powiedział w rozmowie z korespondentem RMF FM Władimir Ławrow z Rosyjskiej Akademii Nauk. Posłuchaj relacji Przemysława Marca: