"​Dawid kontra Goliat" - tak brytyjskie media określają pojedynek sądowy sprzątacza z Izbą Gmin. Mężczyzna doznał kontuzji w kuchni dla parlamentarzystów. Niejaki Kiplin Gayle poślizgnął się na kałuży roztopionego tłuszczu, doznając urazu kręgosłupa i łokcia.

Sprzątacz pozwał do sądu Izbę Gmin utrzymując, że do jego kontuzji przyczyniły się przeciekające piekarniki. Wprawdzie sprzątanie kuchni, w której przygotowywane są posiłki dla posłów należało do jego obowiązków, ale sąd uznał, że to Izba Gmin bierze odpowiedzialność za stan sprzętu AGD.

Mężczyzna otrzymał 10 tys. funtów, z czego 3,5 tys. tytułem odszkodowania. Reszta to zwrot poniesionych przez niego kosztów sądowych. Kipling Gayle nie widzi potrzeby zmiany pracodawcy i nadal sprząta pomieszczenia w Izbie Gmin.

Brytyjski parlament dba o żołądki parlamentarzystów. W budynku znajdują się 23 punkty gdzie mogą zakupić coś do jedzenia, w tym  8 pubów, w których mogą pić alkohol. Posłowie często obradują do późnych godzin wieczornych i zanim udadzą się do domu przygotowuje się dla nich posiłki. Szczególnie w środy, gdy przekrzykują się nawzajem przepytując szefa rządu odnośnie polityki wewnętrznej i zagranicznej Wielkiej Brytanii.

Zawsze jednak robią to z poczuciem humoru i klasą. Nigdy nie odnoszą się do siebie ordynarnie. Problem w tym, że w westminsterskich pubach parlamentarzyści nie zawsze zachowują się stosownie. Od kilku tygodni Parlament funkcjonuje w atmosferze skandalu. Przeciwko kilku posłom toczy się dochodzenie w sprawie niestosownego zachowania na tle seksualnym. Padły nawet zarzuty o gwałt.

Sprawa wyszła a jaw po tym, jak kobiety pracujecie w Izbie Gmin założyły poufną grupę na WhatsAppie ostrzegając się nawzajem przed konkretnymi posłami. Na przykład: z tym nie należy wchodzić do windy, tego trzeba unikać na delegacji, a ten jegomość nie potrafi trzymać rąk przy sobie.

Sprawa wyciekła do mediów, co zapoczątkowało zmiany w parlamencie, który przygotowuje obecnie nowe procedury zgłaszania przypadków, gdy posłowie, a także posłanki, nadużywają swej pozycji wobec innych pracowników Izby Gmin i Izby Lordów.

(ph)