26 osób zginęło w sobotę wieczorem w wypadku ciągnika rolniczego w stanie Uttar Pradesz w północnych Indiach. Pojazd z przyczepą, wiozący osoby wracające z uroczystości religijnych, głównie kobiety i dzieci, przewrócił się i wpadł do stawu - powiadomiła agencja AP za lokalnymi indyjskimi władzami.
Ciągnik z podłączoną przyczepą przewoził około 40 osób. Większość z nich poniosła śmierć w wyniku utonięcia - poinformował przedstawiciel lokalnej policji, cytowany przez AP.
Premier Indii Narendra Modi złożył kondolencje rodzinom ofiar. Administracja stanu Uttar Pradesz zaapelowała o nieużywanie ciągników rolniczych do przewozu osób.
"Ciągnik powinien być wykorzystywany do prac polowych i przewożenia towarów, a nie ludzi" - podkreśliły w oświadczeniu regionalne władze.
Statystyki wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnych w Indiach należą do najwyższych na świecie. Każdego roku giną tam na drogach setki tysięcy osób. Przyczyną większości tych zdarzeń jest nieostrożne zachowanie kierowców oraz zły stan techniczny dróg i pojazdów.