Były prezydent Francji Jacques Chirac został pogryziony przez swojego psa, który cierpi na depresję i musi przyjmować leki. O incydencie z udziałem maltańczyka o imieniu Sumo poinformowała prasę żona Chiraca. Po ataku nie ma już podobno śladu.
Gdybyście tylko wiedzieli! Miałam wczoraj dramatyczny dzień - wyznała była Pierwsza Dama magazynowi VSD. Sumo pogryzł mojego męża! - wyjaśniła.
Osoba z otoczenia 76-letniego Jacquesa Chiraca potwierdziła, że były prezydent został faktycznie pogryziony przez Sumo, który swoje imię zawdzięcza zamiłowaniu polityka do japońskiej sztuki walki. Podkreśliła jednak, że atak nie był poważny i nie ma już po nim śladów.