„Moje zdrowie znacznie się poprawiło, ale ryzyko jeszcze nie minęło” – to oświadczenie Fidela Castro, zamieszczone w największej na Kubie gazecie „Granma”. Dziennik „Juventud Rebelie” publikuje zaś aktualne zdjęcia El Comandante. Kubański dyktator skończył 80 lat.
Na fotografiach widać Fidela siedzącego, Fidela w dresie i Fidela rozmawiającego przez telefon. Na jednym ze zdjęć przywódca trzyma w rekach wczorajsze wydanie gazety „Granma”. Dziś znalazło się w niej przesłanie El Comandante. „Wszystkim, którzy martwią się o moje zdrowie, obiecuję, że będę walczyć” – napisał Castro.
Po operacji jelit Fidel Castro nie pokazał się publicznie, a o swoim stanie zdrowia informował poprzez oświadczenia wygłaszane przez współpracowników. Świadkowie potwierdzają też, że chory przywódca wstaje już z łóżka i przechadza się po pokoju. A w cytowane przez miejscowe media słowa wierzą Kubańczycy. „To najlepsza wiadomość, jaką dziś słyszałem. Jeszcze mam łzy radości w oczach” – powiedział kwiaciarz z Hawany.
Publicznie pokazał się natomiast Raul Castro, który tymczasowo dzierży władzę na Kubie. Kubańska telewizja pokazała Castro, który na lotnisku w Hawanie przywitał prezydenta Wenezueli, Hugo Chaveza.
Choć z powodu choroby fetowanie urodzin przywódcy przeniesiono na grudzień, Kuba jednak świętowała także w niedzielę. W wielkiej fecie w Hawanie wzięli udział znani artyści, wśród nich pieśniarka Omara Portuondo ze słynnego „Buena Vista Social Club”.