"Przestań żyć na kocią łapę z prezydentem Francois Hollandem. W przeciwnym razie czekają cię problemy!" To rada Carli Bruni dla obecnej Pierwszej Damy Francji. Była prezydentowa ostrzega swoją następczynie Valerie Trierweiler, że życie z szefem państwa bez ślubu jest istnym piekłem.
Bruni mówi, że życie z prezydentem bez ślubu bywa bardzo krępujące. W czasie oficjalnych przyjęć niektórzy goście nie wiedzą, czy mają do czynienia z życiową partnerkę prezydenta czy z kobietą, z którą tylko flirtuje.
Była Pierwsza Dama Francji twierdzi w wywiadzie dla francuskiego wydania kobiecego pisma "Elle", że zaznała spokoju dopiero wtedy, kiedy Nicolas Sarkozy się z nią ożenił. Komentatorzy sugerują, że ślub Trierweiler i Hollanda mógłby rozwiązać jeszcze inny problem. Obecny prezydent coraz bardziej zerka w stronę swojej byłej towarzyszki życia Segolene Royal. Wychwala jej urodę, a nawet zamyka się z nią w biurze.
Valerie Trierweiler postrzegana jest coraz bardziej we Francji jako postać bardzo kontrowersyjna. Furorę robi jej nowa biografia. Książka "Zbuntowana" ujawnia bowiem bardzo pikantne szczegóły nadzwyczaj bogatego i burzliwego życia miłosnego przyjaciółki prezydenta Francois Hollande’a. Autorzy "Zbuntowanej" - dwoje znanych francuskich dziennikarzy Christophe Jakubyszyn i Alix Bouilhaguet sugerują, że Valerie Trierweiler utrzymywała kilka lat temu miłosne relacje z trzema mężczyznami jednocześnie: ze swoim ówczesnym mężem, jednym z prawicowych liderów i socjalistą Francois Hollandem. Według autorów, wybrała w końcu tego ostatniego dlatego, że jej drugi kochanek nie chciał się rozwieść z żoną.
Trierweiler zaskarżyła już dziennikarzy do sądu za pogwałcenie jej życia prywatnego i oszczerstwa. Ci twierdzą jednak, że nie złamali tajemnicy życia prywatnego Valerie Trierweiler, bo w przypadku Pierwszej Damy Francji jej byłe miłosne perypetie z politykami z obu stron sceny politycznej powinny zostać ujawnione.
Partnerka prezydenta jest skłócona także z była towarzyszką życia Hollande’a - znaną socjalistyczną działaczką Segolene Royal. Nadsekwańskie media sugerują, że jest o nich ciągle zazdrosna.
Według autorów "Zbuntowanej" Pierwsza Dama Francji jest gotowa "zawrzeć pokój" z byłą przyjaciółką Hollande’a, ale czeka, aż ona pierwsza wyciągnie rękę na znak pojednania.
Wielu komentatorów przypuszcza, że rewelacje zawarte w książce mogą pogłębić niezwykły wprost brak popularności towarzyszki życia prezydenta Hollande’a. Według niedawnego sondażu jest ona najbardziej nielubianą Pierwszą Damą w historii V Republiki Francuskiej. Aż 67 procent ankietowanych ma na jej temat negatywną opinię. Co więcej, aż 42 procent uważa, że kontrowersyjne aspekty życia prywatnego prezydenckiej pary mają niekorzystny wpływ na wizerunek szefa państwa.