Lider nigeryjskiego ugrupowania islamistycznego Boko Haram oświadczył, że uwolni ponad 200 porwanych w połowie kwietnia dziewcząt. W zamian władze miałyby wypuścić z więzień jego bojowników. Nigeria odrzuciła jednak taką propozycję.
Przywódca Boko Haram Abubakar Shekau o ultimatum poinformował w 17-minutowym nagraniu wideo, do którego dotarła AFP. Na filmie widać około stu dziewcząt, ubranych w czadory i modlących się w nieznanym miejscu.
Shekau powiadomił, że porwane uczennice przeszły na islam.
W ubiegłym tygodniu ten lider nigeryjskich islamistów mówił, że sprzeda je na targu. Według niego zamiast chodzić do szkoły, powinny wyjść za mąż.
14 kwietnia Boko Haram uprowadzili ponad 300 uczennic z liceum w mieście Chibok w stanie Borno, na północnym wschodzie kraju. 53 dziewczętom udało się uciec, w rękach porywaczy pozostało 276 licealistek. Porwanie wywołało oburzenie na całym świecie.
W sobotę nigeryjskie władze poinformowały, że uruchomiły dwa oddziały wojska do ścigania sprawców porwania. Władze USA, Wielkiej Brytanii, Izraela i Francji zaoferowały pomoc, deklarując możliwość wysłania ekspertów.
Według organizacji praw człowieka Amnesty International nigeryjskie wojsko zostało uprzedzone o planowanym przez islamistów ataku na miejscowość, z której uprowadzono uczennice, jednak zignorowało te ostrzeżenia.
Już wcześniej ekstremiści porywali dziewczęta i młode kobiety ze szkół i wsi. Są one wykorzystywane do noszenia bagaży i gotowania. Wiele z nich staje się niewolnicami seksualnymi.