Bezprecedensowy proces w Rosji. 10 milionów rubli, czyli ok. 300 tys. euro odszkodowania domaga się kobieta, która w wyniku transfuzji krwi została zarażona wirusem HIV.
Kobieta oraz 6 innych osób zostało zakażonych wirusem HIV w wyniku fatalnej pracy stacji krwiodawstwa w Woroneżu. Na placówkę nałożono karę w wysokości 1200 zł, a lekarze zapłacili mandaty po ok. 50 zł. Ofiary pomyłki nie dostały ani grosza.
Nie ma powodów, żeby wracać do tej sprawy, gdyż została ona dokładnie zbadana na wszystkich szczeblach – przez prokuraturę i nas wszystkich - zapewnia główny lekarz obwodu woroneskiego.
Jednak zakażona mieszkanka Woroneża uważa, że państwo powinno wypłacić jej odszkodowanie. Nie wiem jak długo będę jeszcze żyła - mówi. Kobieta martwi się głównie o przyszłość swojego 1,5-rocznego syna.
Rosyjski korespondent RMF FM Andrzej Zaucha zwraca uwagę, że kobiet ma niewielkie szanse na wygraną. Sądy, które kontrolowane są przez władzę, rzadko wypłacają odszkodowania ofiarom błędów lekarskich.