Rebelianci z birmańskiego stanu Kaczin twierdzą, że w ataku lotniczym sił rządowych zginęło ponad 60 osób. Do nalotu doszło wczoraj, gdy lud Kaczinów świętował rocznicę utworzenia swojej najważniejszej niepodległościowej organizacji - Armii Wyzwolenia Kaczinu (KIA).
To najwyższa liczba ofiar śmiertelnych pojedynczego nalotu od czasu, gdy birmańskie wojsko przejęło władzę w kraju w lutym ubiegłego roku po obaleniu rządu laureatki Pokojowej Nagrody Nobla Aung San Suu Kyi - podała agencja Associated Press. Na nagraniach z miejsca zdarzenia, na które powołała się AP, widać zniszczone drewniane konstrukcje.
Do ataku doszło na trzy dni przed specjalnym spotkaniem ministrów spraw zagranicznych krajów Azji Południowo-Wschodniej, które ma zostać zorganizowane w Indonezji w celu omówienia narastającej fali przemocy w Birmie.