W Iraku doszło do ataku na polski patrol wojskowy. Jeden żołnierz został lekko ranny w nogę, a u trzech innych podejrzewa się uszkodzenie słuchu wskutek eksplozji.
Polski patrol grupy współpracy cywilno-wojskowej CIMIC został zaatakowany we wtorek przed południem przy użyciu miny pułapki, 12 kilometrów na północny zachód od Diwaniji. Patrol złożony z 25 żołnierzy jadących pięcioma samochodami typu HMMWV (Humvee) jechał z obozu uchodźców w miejscowości As Sanija. Zaatakowany pojazd został zniszczony.
Wszyscy uczestnicy patrolu powrócili do obozu Echo w Diwaniji, gdzie mieści się dowództwo dywizji, i znajdują się pod opieką lekarską. Stan poszkodowanych jest dobry, ich życiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo.
Polski kontyngent uczestniczy w operacji w Iraku od 2003 roku. Obecna zmiana liczy ok. 900 żołnierzy, ich główne zadanie to szkolenie sił irackich - wojska, policji i straży granicznej, a także pomoc w projektach odbudowy infrastruktury.