Parlament Europejski wybrał nowego przewodniczącego. Martina Schulza - sprawującego tę funkcję przez ostatnie pięć lat - zastąpi kandydat Europejskiej Partii Ludowej Antonio Tajani. Wybór został dokonany dopiero w czwartej turze głosowania. Jego kontrkandydatem był Gianni Pittella. Wybór nowego przewodniczącego Parlamentu Europejskiego relacjonowaliśmy dla Was minuta po minucie!
Po wyborze Tajani na konferencji prasowej powtórzył kilkakrotnie, że będzie przewodniczącym wszystkich europosłów i grup politycznych, także tych mniejszych. Nie zamierzam być jak premier Unii Europejskiej. Wolę być gwarantem mocnego Parlamentu i chcę wyrażać jego opinie, a nie moje własne - powiedział.
Deklarował, że chce iść śladem swojego poprzednika Martina Schulza i wzmacniać rolę PE wobec pozostałych instytucji Unii. Zdaniem Tajaniego PE musi być wysłuchany podczas negocjacji w sprawie Brexitu, w których pierwsze skrzypce odegrają Komisja Europejska oraz rządy państw UE.
Z wypowiedzi nowego przewodniczącego PE wynika, że negocjatorem europarlamentu pozostanie liberał Guy Verhofstadt, którego frakcja poparła kandydaturę Tajaniego i zawarła koalicję z chadekami. Na pewno nie wymienimy teraz pana Verhofstadta - oświadczył.
Tajani, były unijny komisarz ds. transportu i przemysłu, zdobył w czwartej, finałowej rundzie 351 głosów poparcia, pokonując kontrkandydata z Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów Gianniego Pittellę, który uzyskał 282 głosów.
Jeszcze przed ogłoszeniem oficjalnych wyników eurodeputowani przywitali nowego szefa PE oklaskami, gdy wchodził on na salę plenarną. Jego koledzy z izby podchodzili do niego, ściskali, gratulowali i robili sobie z nim zdjęcia. Z kolei Tajani uciskał swojego rywala z frakcji socjalistycznej, za co obaj zebrali gromkie oklaski.
Wybór nowego przewodniczącego zajął europosłom 12 godzin.
Nowym przewodniczącym PE został Antonio Tajani.