W wielu państwach arabskich dochodzi do protestów przeciwko atakom na Afganistan. Gwałtowne demonstracje wywołują zdjęcia przekazywane z bombardowanego kraju, które pokazuje katarska telewizja Al Jazeera.

To również ta telewizja dużo czasu antenowego poświęca protestom. "5 osób zostało rannych podczas zamieszek w mieście Surabaja w wyniku starć z policją w pobliżu konsulatu U.S.A. W Solłozi w amerykańskiej restauracji KFC wybuchła bomba. W Dżakarcie, setki demonstrantów manifestujących oburzenie z powodu militarnej interwencji U.S.A. w Afganistanie, obrzuciło kamieniami ambasadę Stanów Zjednoczonych" – tak o wydarzeniach w Indonezji informowali dziennikarze katarskiej Al Jazeery. Również w stolicy Malezji, w której większość mieszkańców to muzułmanie podnoszą się głosy przeciwko uderzeniom na Afganistan: "Jesteśmy przeciwko takim atakom, ponieważ one nie pomogą w zwalczaniu terrorystów. Mogą uderzyć w wielu innych ludzi, ale nie w terrorystów" - mówił premier Malezji Mahathir Mohammad. Do antyamerykańskich protestów dochodziło wczoraj także w Iranie, Pakistanie, Turcji i w Autonomii Palestyńskiej.

09:40