Do 50 wzrosła liczba ofiar paniki na stadionie w Jemenie. 100 osób zostało rannych. Panika wybuchła kiedy dziesiątki tysięcy osób próbowały dostać się na stadion, gdzie odbywał się przedwyborczy wiec prezydenta Alego Abdullaha Saleha. Stadion był już wtedy wypełniony do ostatniego miejsca - twierdzą świadkowie.
Do zdarzenia doszło w prowincji Ibb, 170 kilometrów na południe od stolicy Sany. Na stadionie było ok. 150 tysięcy osób.
Stadion był bardzo zatłoczony, ludzie stali na płycie i na trybunach. Gdy prezydent już wyszedł, ludzie ruszyli do wyjścia. Wtedy doszło do wybuchu paniki - relacjonował korespondent Reutersa.
Wybory prezydenckie i lokalne odbędą się w Jemenie 20 września. Prezydent Salah, rządzący od 1990 roku, ubiega się o reelekcję i zdecydowanie prowadzi w sondażach.