Papież Franciszek przybył do Indonezji. To pierwszy etap jego 12-dniowej podróży do Azji i Oceanii. Lot z Rzymu do Dżakarty trwał 13 godzin.
Po krótkiej ceremonii na lotnisku Soekarno-Hatta papież udał się do nuncjatury apostolskiej na odpoczynek po długim nocnym locie. Na ten dzień nie przewidziano żadnych wydarzeń z jego udziałem. W ten sposób dostosowano program wizyty do sił 87-letniego Franciszka, najstarszego podróżującego papieża.
Franciszek jest trzecim papieżem odwiedzającym Indonezję - kraj o największej populacji wyznawców islamu na świecie. Około 90 procent 275-milionowej ludności Indonezji to muzułmanie. Katolików jest około 8 milionów.
W 1970 roku był tam Paweł VI, a w 1989 r. Jan Paweł II.
Jednym z głównych aspektów papieskiej podróży do Indonezji jest dialog międzyreligijny. Nawiązuje do niego jej hasło: Wiara-Braterstwo-Współczucie.
Metropolita Dżakarty kardynał Ignatius Suharyo Hardjoatmodjo powiedział watykańskim mediom, że choć w tym kraju katolicy są mniejszością, "to nie są dyskryminowani i zajmują także dość ważne stanowiska".
W Indonezji czymś normalnym jest to, że w jednej rodzinie są wyznawcy różnych religii. To niewyobrażalne w innych krajach: są księża i zakonnicy, którzy pochodzą z rodzin muzułmańskich, buddyjskich i hinduistycznych - powiedział arcybiskup stolicy. Dodał, że na papieża czeka też wielki imam Meczetu Niepodległości (Istiqlal), który jako jeden z pierwszych ogłosił wizytę pontyfika.
Franciszek pozostanie w Dżakarcie do piątku. W środę rano miejscowego czasu zostanie oficjalnie powitany przed Pałacem Prezydenckim Istana Merdeka przez szefa państwa Joko Widodo. Tam również spotka się z przedstawicielami władz oraz społeczeństwa Indonezji, a później w katedrze z duchowieństwem i wspólnotą katolicką. Na zakończenie dnia będzie gościem młodzieży z międzynarodowej edukacyjnej fundacji Scholas Occurentes.
W czwartek papież weźmie udział w spotkaniu międzyreligijnym w stołecznym Meczecie Niepodległości, jednej z największych świątyń islamu na świecie, mieszczącej 120 tys. osób. Odwiedzi też ośrodek dobroczynny i odprawi mszę na stadionie Gelora Bung Karno.
Franciszek przybył do Dżakarty w wyjątkowo interesującym momencie, gdy trwają prace nad przeniesieniem stolicy do Nusantary na wyspie Borneo. Buduje ją 150 tysięcy robotników. Stołeczna metropolia dosłownie zapada się; jest jednym z najszybciej tonących miast na świecie. Położona jest na bagnistych terenach, przez które przepływa 13 rzek, a podnoszący się poziom oceanów dodatkowo pogarsza sytuację. Według prognoz do 2050 roku jedna trzecia miasta może znaleźć się pod wodą
Katastrofa klimatyczna, zagrażająca miastu i innym rejonom Azji będzie zapewne jednym z tematów, jakie papież poruszy w swoich wystąpieniach podczas tej podróży. Dżakarta zmaga się też z gigantycznym zanieczyszczeniem powietrza.
W piątek rano papież Franciszek odleci ze stolicy Indonezji do Papui-Nowej Gwinei.