Niezwykłe zdarzenie w szczecińskim kościele. Matka pozostawiła w konfesjonale noworodka. Ksiądz, który spowiadał wówczas wiernych, wybiegł z konfesjonału, ale kobiety już w kościele nie było. Na miejsce wezwano policję. Ksiądz poprosił policjanta i policjantkę, by zostali rodzicami chrzestnymi porzuconego noworodka. Chrzest maleństwa odbył się jeszcze przed przyjazdem karetki.
Jeżeli rodzice adopcyjni - bo wierzymy w to, że się znajdą - będą chcieli mieć z nami kontakt, to na pewno go znajdą - mówią szczęśliwi chrzestni reporterowi RMF FM Pawłowi Żuchowskiemu: