Tragiczny wypadek w Śląskiem. W nocy w Mykanowie koło Częstochowy zderzyło się pięć pojazdów. Dwie osoby nie żyją.
Policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku. Początkowo służby ratownicze sądziły, że zderzyły się trzy ciężarówki i samochód osobowy. Nad ranem, gdy ugaszono pożar jednej z ciężarówek, okazało się, że pod naczepą znajduje się jeszcze jeden, zmiażdżony i zwęglony samochód.
W spalonym wraku znajdowały się zwęglone zwłoki dwóch osób - poinformowała PAP rzeczniczka częstochowskiej policji podkom. Marta Ladowska.
Ciężarówka, która przygniotła samochód osobowy, całkowicie spłonęła. Dopiero po ugaszeniu pożaru i podniesieniu resztek naczepy strażacy dojrzeli znajdujące się pod spodem zmiażdżone auto, a w nim zwłoki ofiar.
Do wypadku doszło krótko po północy z wtorku na środę. Do szpitala trafiły cztery poszkodowane osoby. Na razie nie ma informacji, w jakim są stanie.
Jak poinformowała podkom. Ladowska, czynności policyjne na miejscu wypadku potrwają jeszcze co najmniej kilka godzin.
Policjanci wytyczyli objazd w kierunku Katowic. Na skrzyżowaniu poprzedzającym miejsce wypadku policjanci kierują kierowców na lokalne drogi.
Ruch drogą krajową nr 1 w kierunku Łodzi i Warszawy odbywa się normalnie.
(ph)