Trzy osoby zostały lekko ranne w wypadku autokaru, który w niedzielę nad ranem przewrócił się na autostradzie A4 między Krakowem a Chrzanowem. Pasażerowie autokaru to Ukraińcy, niektórzy z niemieckimi paszportami. Przyczyną wypadku była prawdopodobnie zbyt duża prędkość w miejscu, gdzie prowadzone są roboty drogowe.
Pozostali pasażerowie zostali przewiezieni busami kwatermistrzowskimi straży pożarnej do najbliższej jednostki OSP w Grojcu, gdzie otrzymali ciepłe napoje, bo na zewnątrz jest 13 stopni C - poinformował oficer dyżurny małopolskiej straży pożarnej.
Do wypadku doszło na 384 kilometrze autostrady, na wysokości miejscowości Grojec, na pasie jazdy w kierunku Katowic. Autokarem podróżowało 47 osób oraz dwóch kierowców. Pojazd przewrócił się i zatrzymał na pasie awaryjnym.
Autokar kursowy, na niemieckich numerach rejestracyjnych, jechał z Lwowa do Karlsruhe. Obydwaj kierowcy autokaru nie ucierpieli w wypadku i jako przedstawiciele przewoźnika zobowiązali się zorganizować zastępczy transport dla pasażerów.
Przy wypadku interweniowało 13 zastępów straży pożarnej, w sumie ponad 50 strażaków.