Lubelscy policjanci zatrzymali 21-latka, który uciekł w niedzielę funkcjonariuszom wyprowadzającym go z komisariatu w Janowie Podlaskim do radiowozu. Mężczyzna w chwili ucieczki skuty był kajdankami.

Lubelscy policjanci zatrzymali 21-latka, który uciekł w niedzielę funkcjonariuszom wyprowadzającym go z komisariatu w Janowie Podlaskim do radiowozu. Mężczyzna w chwili ucieczki skuty był kajdankami.
Zatrzymany 21-latek, który uciekł policji podczas konwoju (zdj. ilustracyjne) /Marcin Bielecki /PAP

Mężczyznę namierzono kilka kilometrów od Janowa w miejscowości Zakanale, na terenie sąsiedniej gminy Konstantynów. Kręcił się po lesie w okolicy zabudowań - donosi reporter RMF FM Krzysztof Kot.

Przez całą noc zbiega szukało blisko 90 policjantów i patrol straży granicznej.

21-latek miał do odbycia wyrok 37 dni w więzieniu za dwie niezapłacone grzywny. Mężczyzna skuty kajdankami uciekł w chwili - jak twierdzą policjanci - gdy był wyprowadzany z komisariatu do radiowozu. Za ucieczkę może trafić do więzienia nawet na 2 lata.

Przełożeni skontrolują, czy policjanci, którzy konwojowali 21-latka, zachowali procedury. Sprawdzą, jak to jest możliwe, że mężczyzna skuty kajdankami - i to z rękami z tyłu - uciekł, wbiegł między bloki i przepadł bez śladu na kilkadziesiąt godzin.

(dp)